[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ani wysoko ustosunkowanych, którzy pociągali Sophię dla męskich przymiotów.
Fakt,
że Sophia uznała własną seksualność raczej za zródło przyjemności niż przedmiot
handlu, stał się przyczyną większego napięcia między tymi dwiema kobietami, niż
mogły to sprawić miłosne zapały całych rzesz oblegających ją leciwych
arystokratów.
Niektóre z jej miłostek były całkiem niewinne. Kapitan Fawkner, który wpadł jej
w oko, bo był  piękny jak anioł", nie uczynił nic złego, jedynie flirtował z nią
pewnego wieczoru w loży teatru Richmond. Niemniej w pani Steele, siedzącej za
nimi, wzbudził odrazę.  %7ładne pióro nie opisze tego steku bredni, jakie padały z
ust owego dżentelmena" -zanotowała, a kiedy Sophia wyznała jej, że się z nim
umówiła na spotkanie, szybko temu przeszkodziła.
Chociaż nikt nie mógł mieć najmniejszych wątpliwości co do charakteru życia,
jakie prowadzi Sophia, pani Steele zawsze starała się zachować
5 - Kurtyzany
65
chociaż pozory przyzwoitości. Była zgorszona, kiedy Sophia pozwoliła innemu ze
swoich wybrańców, niejakiemu panu Storerowi, na odwiedziny w jej domu, i
ostrzegła ją o niebezpieczeństwie zrażenia do siebie służby. By temu zapobiec,
pani Steele nieustannie czuwała, snuła się po domu, podglądała przez dziurkę od
klucza. Gdy biedna Sophia - rozpaczliwie spragniona odosobnienia - w końcu
zamknęła drzwi swego pokoju (odbywała właśnie  rozmowę" z lordem ????????),
pani
Steele surowo ją zganiła za nieprzyzwoite zachowanie, zapowiedziała, że będzie
kierować jej postępowaniem ( zgodnie z planem, jaki jej przedstawiłam"), i
postanowiła, że  nie wpuści się do domu nikogo prócz tych, na których ja się
zgodzę".
Sophia musiała się uciekać do podstępów, by postawić na swoim. Pewnego dnia,
kiedy były zaproszone do przyjaciół na obiad, stwierdziła, że boli ją głowa, i
wymusiła na pani Steele, by wysłała do nich bilet z przeprosinami.  To znów
jakaś miłosna sprawka - orzekła pani Steele. - Doktor Elliot, który ją odwiedził
tego ranka, zalecił jej, jak powiedziała, zażywać świeżego powietrza. A ja sądzę,
że ona tylko udawała, że zle się czuje, by dotrzymać obietnicy panu Storerowi, z
którym poprzedniego wieczoru na maskaradzie, kiedy ja tańczyłam z panem
Conway-
em, umówiła się na spotkanie, gdyż kiedy pojawiłyśmy się w Hyde Parku, pan
Storer podszedł do naszego powozu, mówiąc, że przechadzał się na świeżym
powietrzu całe rano. Zaprosiła go do powozu, on wsiadł, objechał z nami park dwa
czy trzy razy, a wracając do domu, wysadziłyśmy go przy Picadilly".
Jaki był prawdziwy charakter stosunku Elizy Steele do Sophii? Z Pamiętników
wynika, że pani Steele zmierzała do przedstawienia siebie jako moralnego arbitra
dziejów Sophii.  Mam nadzieję, że będzie to nauczka dla niektórych moich młodych
czytelniczek - oświadcza - żeby mieć się na baczności przed zdradziecką
przewrotnością mężczyzn; niech się dowiedzą z losów pani Baddeley, że o wiele
mądrzej i szczęśliwiej jest podążać drogą cnoty i żyć godnym życiem, niż zażywać,
tak jak ona, przez jakiś czas wszelkich splendorów i pławić się w elegancji i w
rozpuście..." Z drugiej jednak strony, co wydaje się bardziej przekonujące,
można odczytać te sześć tomów jako historię miłości do przyjaciółki.  Pół świata
panią kocha" - powiedział Sophii lord Falmouth, a pani Steele z pewnością
należała do tej właśnie połowy.
W XVIII wieku nie dostrzegano nic niezwykłego ani zdrożnego w fakcie, że dwie
przyjaciółki gorąco się kochają. A jednak nawet dla współczesnych, takich jak
pan P, w przywiązaniu pani Steele było coś uderzającego. Oddałaby wszystko za
przyjaciółkę - powiedziała mu - nawet
66
życie. Czy gdyby Sophia pisała własny pamiętnik, przedstawiłaby panią Steele w
tak dobrym świetle? Trudno powiedzieć.
Niektórzy z ich współczesnych byli przekonani, że Sophia stanowi dla swojej
przyjaciółki jedynie zródło utrzymania, ale stosunki między nimi były z
pewnością bardziej złożone. Chociaż panią Steele cieszyły względy okazywane jej [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angamoss.xlx.pl