[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dolnym pokładzie (spadek temperatury do zera w czasie trwania fenomenów,
przynajmniej w subiektywnym odczuciu).
Wiele jeszcze można by o tym mówić. Na uwagę zasługują także dodatkowe
okoliczności. Na przykład w trakcie seansów zasięgnięto od zmarłych
informacji na temat katastrofy samolotu, zachowania się załogi,
problemów ze sprzętem itd., dla których nie ma wyjaśnienia, ale które
potem mogły zostać potwierdzone.
Nasuwa się skojarzenie z zagadkowymi i do dziś tajemniczymi zdarzeniami
towarzyszącymi katastrofie angielskiego sterowca  R 101". (W mojej
książce Niewytłumaczalne zjawiska poświęciłem cały rozdział temu
przypadkowi, gdzie również zgłaszali się z zaświatów członkowie załogi
statku powietrznego, by przekazać zdumiewające zeznania i opinie). W
każdym razie, także po tym jak wieści o  lotach z widmami" przedostały
się do opinii publicznej, liczba pasażerów Eastern Airlines nie zmalała,
jak się obawiano (stało się raczej wprost przeciwnie), a  Eastern L-1011
Whisperliners" uchodzą w dalszym ciągu za najlepsze technicznie
pasażerskie liniowce.
Krótko mówiąc: wszystko uległo normalizacji.
Teraz mimo woli nasuwa się pytanie, dlaczego takie
udokumentowane, dość przekonujące i stale się pojawiające argumenty na
rzecz dalszego życia po śmierci przechodzą bez żadnych konsekwencji. W
końcu człowiek tęskni do nieśmiertelności i lęka się ostatecznego końca.
Niewiele pociechy i nadziei niosą twierdzenia nauk przyrodniczych, że
nic nie może całkiem zniknąć z wszechświata i że  dalej żyjemy" po
śmierci przynajmniej w postaci nie uporządkowanego promieniowania
cieplnego.
Mimo to przechodzi się do porządku dziennego nad ewentualnymi dowodami
możliwości spełnienia największego ze wszystkich pragnień. Szczególnie
dobitnie to orwellowskie rozdwojenie jazni przejawia się w zignorowaniu
 eksperymentu Delpasse'a", czysto naukowego doświadczenia, które
jednoznacznie wykazało, że nasz duch trwa nadal jako struktura także i
wtedy, gdy ciało jest nieodwracalnie zniszczone (bliższe szczegóły na
ten temat - tej wskazówki niestety nie mogę pominąć - podałem w mojej
książce Niewytłumaczalne zjawiska).
Jest to osobliwa sprzeczność, wynikająca niewątpliwie z poruszonej już
kwestii rozbicia światopoglądu na nauki humanistyczne i przyrodnicze, na
co choruje nasza cywilizacja (i globalny ekosystem).
Ponieważ tradycja jest niezmiernie stabilna, jeśli nawet drwi sobie z
faktów, większość z nas koncentruje się na sprawach dziejących się tu i
teraz, ma nadzieję na transcendencję albo woli nie wiedzieć zbyt
dokładnie, co nas czeka. Nie są pod tym względem wyjątkiem logicznie
analizujący, zachowujący chłodny dystans naukowcy. Ponieważ są oni
ludzmi, to z wielkim trudem im przychodzi przestawienie myślenia na inne
tory. Do tego dochodzi jeszcze, aby użyć terminu zaczerpniętego z
fizyki, bezwładność masy nagromadzonej wiedzy, utrwalonych dogmatów i z
trudem wypracowanych paradygmatów.
Problematykę tę ilustruje następujące przysłowie:
Przez jeden fakt umarła teoria. Wskutek tego zaginęła koncepcja.
Bez koncepcji nie mogła przeżyć nauka. Utrata nauki pozbawiła gruntu pod
nogami filozofię.
A wszystko z powodu jednego jedynego faktu...
Sporadycznie zdarzają się naturalnie próby uwzględnienia nawet
najbardziej niemiłych faktów. I tak niemiecki psychiatra dr
Schrenck-Notzing i słynny angielski fizyk, przez pewien czas
przewodniczący Royal Society, sir William Crookes, ogłosili po
wieloletnich badaniach swoje absolutne przekonanie, że materializacje
się odbywają, choć zapewne należą do białych kruków (albo czarnych
owiec, zależnie od punktu widzenia). Kto kroczy drogą ezoteryki, nie
odmawiając  normalnej" nauce racji bytu, temu poszlaki świadczące o
nieśmiertelności ducha czy też duszy nie staną kością w gardle.
W jego pojmowaniu świata jest na to miejsce. Dla kogoś takiego jest
nawet możliwe  rzeczowe" rozpatrzenie tego problemu, przez co należy
rozumieć nie tyle dociekania na temat ustroju społecznego na tamtym [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angamoss.xlx.pl