[ Pobierz całość w formacie PDF ]

fesjonalnej uwagi.
- Jasne. Jest pan najlepszy. To nie wygórowana cena za \y-
cie.
- Doskonale. Wrócę do hotelu i zorientuję się, czy da się skory-
gować moje plany.
Robin wycofał się z pokoju chorego i biały Rolls-Royce zawiózł
go do hotelu. W pokoju 2I'7 wszyscy patrzyli na niego z niedowie-
rzaniem, gdy kończył opowieść.
- Stephen, na miłość boską, ten facet jest maniakalnym hipo-
chondrykiem. śąda, \ebym został, póki nie wydobrzeje. Tegośmy
nie zaplanowali.
Stephen rzucił mu twarde spojrzenie.
- Zostań tutaj i przyjmij jego ofertę. Dlaczego nie dać mu ubić
interesu, jego kosztem, oczywiście. Dalej, łap za słuchawkę i obie-
caj mu, \e będziesz przychodził codziennie o jedenastej potrzymać
go za rączkę. Po prostu wrócimy bez ciebie. Tylko staraj się, \eby
rachunki hotelowe nie były za wysokie.
Robin podniósł słuchawkę. . .
Trzej mÅ‚odzi mÄ™\czyzni opuÅ›cili "Hôtel de Paris" po przedÅ‚u\a-
jÄ…cym siÄ™ lunchu i po wypiciu kolejnej butelki szampana Krug,
rocznik 64. Pojechali taksówką na nicejskie lotnisko i wsiedli do sa-
molotu British Airlines, lot oI2, odlatującego o szesnastej dziesięć
do Londynu. I tym razem siedzieli osobno. Z rozmowy z Har-
veyem Metcalfe'em, zrelacjonowanej przez Robina, Stephenowi
utkwiło w pamięci zwłaszcza jedno zdanie:
- Gdybym kiedykolwiek mógł coś dla pana zrobić, proszę
zwrócić się do mnie bez wahania.
Robin odwiedzał swego pacjenta raz dziennie, wo\ony białym sa-
Strona 106
Archer Jeffrey - Co do grosza
mochodem o oponach z białym szlakiem przez kierowcę w białym
uniformie. Tylko Harvey mógł się zdobyć na taki brak umiaru,
myślał Robin. Trzeciego dnia siostra Faubert poprosiła go o roz-
mowÄ™ w cztery oczy.
- Mój pacjent - po\aliła się - robi mi nieprzyzwoite propo-
zycje, gdy zmieniam mu opatrunek.
- Trudno mi go w zupełności potępiać. Ale proszę być stano-
wczą, siostro. Jestem przekonany, \e musiała pani ju\ z czymś ta-
kim się spotkać.
- Naturellement, ale nigdy ze strony pacjenta, który zaledwie
przed trzema dniami miał cię\ką operację. Jego konstytucja fizycz-
na musi być formidable.
- Coś pani powiem. Załó\my mu na kilka dni cewnik, to pow-
strzyma jego zapędy. - Uśmiechnęła się. - To musi być okropnie
nudne, tak tkwić tutaj cały dzień - ciągnął Robin. - Mo\e zjadła-
by pani ze mną małą kolacyjkę dziś wieczorem, jak pan Metcalfe
uło\y się do snu?
- Z największą przyjemnością,
doktorze. Gdzie siÄ™ spotkamy
- "Hotel de Paris, pokój 2I_ - powiedział Robin bezwstyd-
nie. - Powiedzmy o dziewiÄ…tej.
- Bardzo chętnie, docteur Barker.
- Jeszcze odrobinÄ™ Chablis, Angeline?
- Ju\ nie, dziękuję, Wiley. Kolacja była wspaniała. Myślę, \e
jeszcze na coś miałbyś ochotę, nieprawda?
Podniosła się, zapaliła dwa papierosy i jeden wetknęła mu do ust.
Oddaliła się, lekko kołysząc biodrami opiętymi długą spódnicą. Nie
miała stanika pod ró\ową bluzką. Wypuściła obłok dymu i spojrza-
Å‚a na niego.
Robin pomyślał o Bogu ducha winnym doktorze Barkerze prze-
bywajÄ…cym w Australii, o swojej \onie i dzieciach w Newbury i o
trójce z Zespołu. Po czym postanowił o wszystkim zapomnieć.
- Czy poskar\yłabyś się panu Metcalfe'owi, gdybym zrobił ci
niewłaściwą propozycję?
- Z twojej strony, Wiley - uśmiechnęła się - nie będzie nie-
właściwa.
Harvey był niezwykle gadatliwym ozdrowieńcem. Szóstego dnia
Robin z namaszczeniem zdjÄ…Å‚ mu szwy.
- Bardzo ładnie się zagoiło, panie Metcalfe. Proszę się nie przej-
I5o I51
mować, w połowie przyszłego tygodnia będzie pan w pełnej formie.
- Zwietnie. Spieszę się do Anglii na wyścigi w Ascot. Wie pan,
moja klacz Rosalie jest w tym roku faworytką. Nie mógłby pan to-
warzyszyć mi jako mój gość? A gdybym tak miał nawrót?
Robin stłumił uśmiech.
- Nie ma obawy. Wszystko będzie w porządku. śałuję, \e nie
zobaczę Rosalie na torze wyścigowym w Ascot.
- Ja te\, doktorze. I jeszcze raz panu dziękuję. Nigdy przedtem
nie spotkałem takiego lekarza jak pan.
I chyba ju\ nie spotkasz więcej, pomyślał Robin, który miał ju\
po dziurki w nosie wysilania się na akcent amerykański. Z ulgą po-
\egnał Harveya, z \alem Angeline i odesłał z hotelu szofera z pię-
Strona 107
Archer Jeffrey - Co do grosza
knie wykaligrafowanym rachunkiem:
Dr Wiley Franklin Barker
przesyła wyrazy szacunku
panu Harveyowi Metcalfe'owi
i uni\enie zawiadamia,
\e rachunek za pomoc medycznÄ…
której miał mu zaszczyt udzielić,
wynosi 8o ooo dolarów
z uwzględnieniem operacji i opieki pooperacyjnej
Po godzinie szofer powrócił z czekiem gotówkowym na 80000 dolarów. Robin triumfalnie zawiózł go do
Londynu.
Dwie przeszkody wzięte, zostały jeszcze dwie.
XIII
Następnego dnia, w piątek, Stephen siedział na kanapce lekar-
skiej w gabinecie przy Harley Street i przemawiał do swej grupy
operacyjnej.
- Akcja Monte Carlo powiodła się w pełni dzięki temu, \e Ro-
bin zachował zimną krew. Jednak\e koszty były dość wysokie. Ra-
chunki za szpital i hotel wyniosły ogółem 1 1 35 I dolarów, podczas
gdy zainkasowaliśmy 8oooo dolarów. Tak więc otrzymaliśmy
zwrot 5z7 56o dolarów, wydaliśmy jak na razie zz 53o dolarów, czyli
pan Metcalfe jest nam jeszcze winien ni mniej, ni więcej tylko
494 97o dolarów. Zgadza się?
Odpowiedział mu szmer aprobaty. Wierzyli niezachwianie w jego
buchalterię, chocia\ w gruncie rzeczy, jak wszystkich znawców al-
gebry, arytmetyka trochę go nudziła.
- Nawiasem mówiąc, jak to się stało, Robin, \e zeszłej środy
wieczorem wydałeś na kolację a\ siedemdziesiąt trzy dolary i pięć-
dziesiąt centów. Czy\byś zamówił kawior i szampana?
- Tak, to było coś ekstra - przyznał Robin. - Wydawało się
wówczas po\ądane.
- Zało\yłbym się o więcej, ni\ przepuściłem w Monte Carlo, \e
zgadnę, kto jadł z tobą kolację. I \e osóbka ta dzieliła z tobą nie
tylko stół _- powiedział Jean-Pierre i wyjął portfel. - Proszę,
Stephen, oto dwieście dziewiętnaście franków, moja wygrana w ka-
synié w Å›rodowÄ… noc. GdybyÅ›cie zostawili mnie w spokoju, mogli-
byśmy zrezygnować z rzeznickich praktyk Robina. Wygrałbym całą
sumÄ™ bez trudu. Chyba nale\y mi siÄ™ przynajmniej numer telefonu
siostry Faubert.
Stephen puścił mimo uszu komentarze Jean-Pierre'a.
- Zwietnie się spisałeś, Jean-Pierre - powiedział. - Odejmie-
my tę kwotę od wydatków. Przy aktualnym kursie - zamilkł na
moment podliczając na kalkulatorze - zIg franków równa się 46
dolarom i 76 centom. To obni\a koszty do zz 483 dolarów i z4
centów.
Jeśli chodzi o Ascot, sprawa jest prosta. James za dziesięć do-
larów zdobył dwie odznaki uprawniaj.ące do wejścia do sektora _lu=
bowego. Wiemy, \e Harvey Metcalfe, podobnie jak wszyscy właści-
ciele koni biorących udział w wyścigach, ma równie\ odznakę klu-
bową i jeśli właściwie wszystko zgramy w czasie, powinien znów
wpaść nam w sieci. James będzie nas informował na bie\ąco przez
Strona 108
Archer Jeffrey - Co do grosza
radiotelefon i śledził poruszenia Metcalfe'a od jego przybycia do
odjazdu. Jean-Pierre zaczeka przy wejściu do sektora klubowego i [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angamoss.xlx.pl