[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zgromadziłeś moc złotej i srebrnej zastawy i utrzymujesz więcej koni i sług aniżeli jest to potrzebne
człowiekowi .
Rodrigo wcale się tym nie przejmował. Opuścił Sienę po Piusie i wraz ze starzejącym się
kardynałem Estouteville zabawiał się w najbardziej rozwiązły sposób na chrzcinach odbywających
się w sieneńskim ogrodzie 7 czerwca 1460 roku. Po ceremonii chrztu dwóch wspomnianych
kardynałów zostało honorowymi gośćmi na przyjęciu, które odbywało się w ogrodzonym murem
ogrodzie, gdzie wstęp mieli jedynie kardynałowie, ich słudzy i damy. Z
owej biesiady wyłączono zwłaszcza innych mężczyzn mężów, ojców, braci i pozostałych męskich
krewnych co wkrótce spowodowało, że całe Włochy huczały od plotek.
11 czerwca Pius przesłał Rodrigowi ostrą reprymendę: Umiłowany synu: Dowiedzieliśmy się, że
wasza wielebność, nie pomny na wysokie stanowisko, które piastujesz, był obecny pomiędzy
godzinami 17 a 22 kilka dni temu w ogrodach Giovanniego de Bichio, gdzie przybywało też kilka
sieneńskich kobiet całkowicie oddanych próżnościom tego świata. Waszym kompanem był jeden z
tych duchownych, którego wiek, o ile nie godność stanowiska, powinny przypominać mu o jego
powinności. Doszły do nas wieści, że królowały tam wielce swawolne tańce; nie pominięto żadnych
powabów miłości, a wy wychowaliście się tak, jakbyście byli świeckimi młodzieńcami. Abyście
mogli w pełni pofolgować swym żądzom, nie zaproszono mężów, ojców, braci i krewnych tych
młodych dziewcząt; a przywódcami i inspiratorami tej orgii było kilku służących. Krążą plotki, że w
Sienie nie mówi się o niczym więcej, jak o waszej próżności, co jest przyczyną powszechnego
rozbawienia. Co oczywiście, tu w łazniach, wasze imię znajduje się na językach wszystkich. Trudno
jest nam wyrazić w słowach Nasze oburzenie .
Nie był to wszak pojedynczy przejaw frywolności Rodriga. Pius II miał także powód, by spytać
Rodriga, czy przynależy się jego kardynalskiej godności uwodzić młode damy, obdarowywać te,
które miłuje, owocami i winem, i nie myśleć o niczym innym, jak o zaznawaniu zmysłowych
przyjemności . Sam nie będąc purytaninem Pius mógł jedynie prosić Rodriga o to, by ten nie
uczestniczył więcej w podobnych orgiach w kardynalskim stroju.
Pewien oddelegowany do Sieny wysłannik z Mantui, Bartolomeo Bonatti, komentował, że jeżeli
wszystkie dzieci urodzone w ciągu najbliższego roku ubrane byłyby tak jak ich ojcowie, to wielu z
nich przybrałoby szaty kapłańskie i kardynalskie .
Bonatti donosił też swej ulubienicy, Marchesie z Mantui, że widziano Rodriga w towarzystwie
najpiękniejszej kobiety, jaka kiedykolwiek się narodziła . Była nią Nachine, majętna kurtyzana,
której romans z kardynałem Borgią nie stanowił żadnej tajemnicy. Nawet wedle standardów owych
czasów zachowanie Borgii miało znamiona skandalu. Upomnienie Piusa II powstrzymywało go
chociaż od ponownego wyścigu o papiestwo.
Inną piękność, Vannozzę Catanei, Rodrigo spotkał w 1461 roku w Mantui, podczas odbywającego się
tam soboru. W owym czasie miała dopiero osiemnaście lat. Nazywał ją Rosa (Róża). Miał już
przyjemność zaznać rozkoszy cielesnych z jej matką, a zapewne także z siostrą, chociaż dopiero
Vannozza stała się jego długotrwałą kochanką. Była niezwykle urodziwą kobietą z owalną twarzą,
migdałowymi oczami i niewielkimi acz kształtnymi ustami. Miała także namiętną naturę i żywe
usposobienie, co wydawało się go fascynować.
Pomny uwagi Piusa II, odnoszącej się do jego wielce rozwiązłego stylu życia, umieścił
ją w Wenecji, a sam udał się z powrotem do Rzymu. Odwiedzał ją często i przez niemal dwadzieścia
lat utrzymywał z Rosą regularną korespondencję. W jednym z listów pisał:
Moja umiłowana Roso, pójdz za mym przykładem i pozostań w czystości aż do dnia, w którym
będzie mi dane cię ujrzeć, i połączyć nasze uczucie w nieskończonej zmysłowości. Do tej pory nie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]